08.05.2017 | 

Latem 1913 roku w „Kurierze Warszawskim” zamieszczono swoistą relację ze zwiedzania pod przewodnictwem oficjalisty w liberii Pałacu na Wyspie w Łazienkach; autor podpisujący się Old pisze pod tytułem Z chwili. Bez katalogów (nr 223 z 14.08.1913):

– Pałac ten został przerobiony przez Stanisława Augusta Poniatowskiego, ówczesnego stolnika litewskiego który, przewidując wybór swój na króla, cały park łazienkowski z pałacem od Lubomirskich nabył, a po wstąpieniu na tron przebudował według planów Dominika Merlini…
– Oto salon królów z figurami Kazimierza Wielkiego dłuta Jakóba Monaldi, Zygmunta I, rzeźbionego przez Le Bruna, Stefana Batorego i Jana III, dzieło snycerza Pincka.
– Te obrazy to szkoła holenderska. Rubens, Van Dyck…
– Szkoła włoska została nabyta później…
Tak recytuje bez interwału, głosem jednostajnym, bez fermat i pauz, pan w liberji, biegły w wydawaniu lekcji pamięciowej. Na zapytania:
– Czy Rubens jest oryginalny? Czy kopja Apolina Belwederskiego jest jedną z tych, które Antoni d’Este wykonał w Rzymie – „cicerone” łazienkowski nie reaguje ani mrugnięciem powiek. Półotwarte usta zwiedzającego zamyka dalszem recytowaniem:
– Oto liczba króla Stanisława, a ten napis łaciński oznacza, że dom ten nie lubi się smucić, że daje kąpiel i przytula tylko poczciwych ludzi.|
– Która z tych dam jest tancerką, a która panią Grabowską? – zapytuje natręt w salonie portretowym.
– Malarz nadworny Bacciarelli namalował plafon, który…
– Ale kto namalował Grabowską? upiera się towarzyszka natręta.
Dalsza recytacja tym samym głosem i z tem samem lekceważeniem interpunkcji.
Spokojniejszy i, jak się okazuje, doświadczony turysta, lubo także cudzoziemiec, uspakaja ciekawych:
– Ten urzędowy przewodnik umie tylko to, czego nauczył się, przyjmując służbę. Wszelkie pytania wykolejają płynność jego elokwencji.
– A czy istnieją katalogi ilustrowane tych arcyzbiorów?
– Nie ma.
– A może są wydania prywatne, które dla pouczenia zwiedzających o skarbach sztuki macie na sprzedaż?
– Nie ma.
– To może obejrzeć pozwolicie inwentarz urzędowy.
– Nie ma.
Zrozpaczeni turyści opuścili pałac. W Białym domku byli ciekawi pamiątek po Ludwiku, XVIII, który tu bawił i pozostawił podobno jakiś wachlarz z podpisem.
Przewodnik i tu nie pozwoli przerwać gamy informacyjnej.
Pojechaliśmy do Wilanowa. Rumieniec dumy zaróżowił oblicze „tubylców” po wybuchu entuzjazmu cudzoziemców, którzy w skarbach Sobieskiego dopatrzyli się tonu, kategorji i stopnia kultury wyższej od gospodarzy Trianonu. Poczciwy, stary „cicerone”, przejęty miłością dla historycznych władców tego zacisza zarówno jak i obecnych właścicieli, z dziejową gościnnością, dopuszczających do tych nieprzebranych cudów sztuki i pamiątek, zdał równie świetnie egzamin z pamięciowej lekcji. Recytacja równie gładka, równie szybka i równie — nieartykułowana.
– Czy posiadacie katalogi ilustrowane?;
– Nie ma.
– A urzędowy inwentarz?
– Oto w każdym salonie wykaz do przejrzenia.
– Ale bez ilustracji?
Poczciwiec rozwarł oczy szeroko – a turyści odeszli bez utrwalenia w pamięci cudów, które im okazywano.
Panowie wydawcy! dlaczego tak się dzieje?

Można pominąć znikomą wartość literacką powyższego tekstu, a także ewentualne zastrzeżenia co do kwalifikacji łazienkowskiego przewodnika oraz dawnej warszawskiej polityki edytorskiej. Należy za to zwrócić uwagę na fakt, że w Pałacu na Wyspie w Łazienkach zachowała się najważniejsza chyba część królewskiej galerii malarstwa Stanisława Augusta Poniatowskiego po śmierci króla i rozsypce jego zbiorów. Pałac ten w epoce zaborów wchodził w skład instytucji Pałaców Cesarskich, jako jedna z prywatnych rezydencji rodziny carskiej. Jak widać był on udostępniany do zwiedzania przez szeroką publiczność, przez co wypełniał wówczas funkcje artystycznego muzeum. Niech świadczy o tym jeszcze jeden cytat z „Kuriera Warszawskiego”. Pod koniec XIX stulecia jeden z jego autorów w następujący sposób skwitował swoją lakoniczną charakterystykę pałacu Na Wodzie w Łazienkach: „Oto [był] krótki opis pałacu Łazienkowskiego, który, w razie wymienienia wszystkich jego osobliwości, potrzebowałby bardzo wiele miejsca, ale w czasie, kiedy w pałacu nikt nie mieszka, jest on otwarty dla wszystkich i dlatego zachęcamy wszystkich naszych czytelników, którzy nie obejrzeli jeszcze pałacu Łazienkowskiego, aby uczynili to przy pierwszej sposobności; na pewno nie pożałują oni straconego na to czasu” (nr 270 z 18/30.09.1895).

Źródło: S. DUNIN-KARWICKI, Promenade à travers le Château de Łazienki, Lwów-Warszawa 1930. Domena publiczna.

Do Pałaców Cesarskich należał Zamek Królewski, Pałac pod Blachą, Kolegium Jezuickie, Pałac Brühla, pałac Saski, kompleks Łazienek, a w nim Pałac na Wyspie, Biały Domek, pałac Myślewicki, a również Belweder, dwie kamienice (w tym wykupiona od TPN) i pałac w Skierniewicach. Niektóre z nich i znajdujące się tam dzieła sztuki były obiektem publicznej prezentacji. Zbiory muzealne Pałaców Cesarskich w Warszawie stanowią niedostrzegany dotąd aspekt historii stołecznego muzealnictwa. Nazwa ta nie jest oczywiście historyczna, ale Pałac na Wyspie, Biały Domek i Belweder stały się w XIX i na początku XX wieku dość istotnymi, mającymi charakter na poły muzealny, miejscami udostępniania sztuki.

Zespół Pałaców Cesarskich obejmował budynki stanowiące własność państwa, wykorzystywane na potrzeby centralnych i lokalnych urzędów oraz wojska, a także jako rezydencje reprezentacyjne i prywatne siedziby cara, wielkich książąt i ich rodzin w czasie pobytu w Warszawie. Już za panowania pruskiego, zaraz po trzecim rozbiorze Rzeczpospolitej i na początku XIX stulecia na własność królewską Fryderyka Wilhelma III przeszły niektóre budowle koronne, Zamek Królewski wraz z kolegium pojezuickim, pałac Brühla i pałac Saski; ulokowano tam państwowe urzędy, niektóre lokale wynajęto osobom prywatnym, a w pałacu brühlowskim miał swoją siedzibę gubernator warszawski. Po zmianach terytorialnych uzgodnionych na Kongresie Wiedeńskim liczba nieruchomości należących do Rządu Królestwa Polskiego wzrosła. Przede wszystkim zaś w roku 1817 od Teresy z Poniatowskich Tyszkiewiczowej wykupiono dla Aleksandra I kompleks przestrzenny Łazienek.

Źródło: S. DUNIN-KARWICKI, Promenade à travers le Château de Łazienki, Lwów-Warszawa 1930. Domena publiczna.

Budowlami tymi administrował z ramienia Rządu Ignacy Banczakiewicz, jako Intendent Łazienek, od 1832 roku – Łazienek i Belwederu (Zamek pozostawał pod opieką osobnego intendenta). Belweder, jeszcze w 1818 roku wykupiony od Teresy Kickiej, był siedzibą Wielkiego Księcia Konstantego Pawłowicza, który polecił wznieść tu klasycystyczny pałac wedle planów Jakuba Kubickiego. Gdy zmarł w 1831 roku, uszedłszy z Warszawy przed powstańcami, jego żona Joanna Grudzińska, która przeżyła go zaledwie kilka miesięcy, zapisała nieruchomość w testamencie królowi polskiemu („ktokolwiek by nim  nie był”).

W 1839 roku Intendentura Łazienek i Belwederu została przemianowana na Zarząd Pałaców Cesarskich. Urząd ten podporządkowany Ministerstwu Dworu w Petersburgu, administrował zrazu tylko tymi dwiema nieruchomościami, pozostałe, m.in. Zamek Królewski, pałac Brühla i Pałac pod Blachą do 1863 roku zgodnie z reskryptem Namiestnika Królestwa znajdowały się w gestii magistratu warszawskiego. Potem Zarząd Pałaców Cesarskich przekształcono w ograniczony w kompetencjach Warszawski Zarząd Pałacowy (1885), a zniesiono go już po rewolucji w Rosji.

Zbiory muzealne Pałaców Cesarskich publicznie dostępne do zwiedzania znajdowały się w Pałacu na Wyspie, częściowo pałacu Myślewickiego i Białego Domku,  podczas gdy Belweder zwiedzany był raczej jako historyczna budowla; inne rezydencje cesarskie spełniały funkcje administracyjne (Zamek Królewski), wojskowe, mieszkalne i gospodarcze. Początkowo były one dostępne wyłącznie dla osób z kręgu dworskiego, petersburskich i warszawskich dygnitarzy, urzędników oraz oficjalistów i służby, a także dostojnych gości cesarstwa podejmowanych przez władze (jak np. szach perski). Jednakże co najmniej od połowy XIX stulecia pod nieobecność w Warszawie rodziny carskiej można było je zwiedzać za zezwoleniem Intendenta; pałac Belwederski będący letnią rezydencją Namiestnika był udostępniany wyłącznie zimą. Przewodnik po Warszawie Franciszka Sobieszczańskiego z 1857 roku informował: „Wstęp do pałacu podczas nieobecności Dworu dozwolony dla publiczności za zgłoszeniem się do służby miejscowej”. Właśnie wówczas Łazienki stały się jedną z popularniejszych w Europie atrakcji warszawskich. Do zwiedzających kierowane były bardzo szczegółowe wskazówki co do poruszania się we wnętrzach i opisy ich ekspozycji z charakterystycznymi zwrotami: „warte zobaczenia jest…”. F. Fryze oraz I. Chodorowicz piszą w 1873 roku o Pałacu na Wodzie: „Wchodzi się przez otwarty przedsionek o czterech korynckich przez całą wysokość budowli słupach, a sień która po nim następuje, zostawiwszy na lewo pokój służbowy, prowadzi do okrągłego przedsionka (vestubule), latarnią z góry oświetlonego […] z przedsionka troje drzwi prowadzi do sali stołowej, Sali Salmona i łazienki” i dalej przed oczyma widza autorzy omawiają kolejne wnętrza i to, dzięki czemu warto do nich wejść – dekoracje ścienne, rzeźby, obrazy.

Źródło: S. DUNIN-KARWICKI, Promenade à travers le Château de Łazienki, Lwów-Warszawa 1930. Domena publiczna.

Dostępne zbiory obejmowały przede wszystkim pozostałości galerii obrazów i rzeźb Stanisława Augusta Poniatowskiego oraz elementy wyposażenia rezydencji (meble, dywany, ceramika, sztuka dekoracyjna). W Pałacu na Wyspie dostępne były wnętrza na parterze. W galerii obrazów eksponowano tu m.in. Staruszkę jakoby Rembrandta, inny o podobnym temacie obraz pędzla Gerrita Dou znajdujący się obecnie w Muzeum Narodowym, Portret Bacona przypisywany van Dyckowi, Portret żony Rubensa przypisywany Rubensowi oraz szereg innych dzieł Rembrandta, Jana Victorsa, Ferdinanda Bola, Petera Claesza Soutmana, Rudolfa Backhuysena, Jacoba Jordaensa, Gabriela Metsu, Nicolasa de Largillière, Jeana-Honoré Fragonarda, Angeliki Kaufmann, Antona Rafaela Mensa, Bacciarellego. Ponadto zwraca się uwagę na Rotundę z czterema posągami królów polskich (Kazimierza Wielkiego, Zygmunta Starego, Stefana Batorego i Jana III Sobieskiego) oraz salę Salomona z freskami Bacciarellego i salę balową; wnętrza te dekorowane były rzeźbami artystów stanisławowskich i kopiami rzeźb starożytnych. W pałacu Myślewickim eksponowane było malarstwo, a w Białym Domku dawne meble oraz rzeźba, m.in. antyczna Wenus wychodząca z kąpieli.

Muzealne funkcjonowanie Łazienek przerwała I wojna światowa. Na podstawie rozporządzenia cesarskiego z grudnia 1914 roku zarządzona została ewakuacja zbiorów. Przeprowadzono ją w roku 1915 przed wkroczeniem wojsk niemieckich. 800 skrzyń z dziełami sztuki przewieziono do Petersburga i Moskwy. Wróciły na mocy traktatu ryskiego wraz z innymi zespołami mienia skonfiskowanego przez Rosjan po upadku Rzeczpospolitej.

Literatura przedmiotu nie przytacza jednak polskich relacji o zwiedzaniu Pałacu na Wyspie czy też Belwederu. Być może wiąże się to z faktem, że po stłumieniu powstania styczniowego „zawłaszczone” niejako przez Rosjan Łazienki były omijane przez mieszkańców Warszawy –miejscem ich niedzielnych przechadzek był wówczas Ogród Saski (popularna piosenka pozwala nawet doszukać się tu konotacji patriotycznych: „W Saskim Ogrodzie przy wodotrysku/ Pan policmajster dostał po pysku”).

Tomasz F. de Rosset


BIBLIOGRAFIA

Katalogi zbiorów
P[odczaszyński] B., K[aniewski] X. K., Catalogue des tableau du Palais de Lazienki à Varsovie, « Revue universelle des arts » III, 1856, s. 44-65.
[Grigorovič D. W.], Varšava: Dvorec v Lazenkah. Belveder. Zamok: Opis predmetam, imieûščim preimuščestvenno hudoż. značene, Sankt-Petersburg: tip. W. Kiršbauma, 1886].
[Somow A. I., Katalog kartin, nahod’âščhs’â v Imp. Lazenkovskom dworce v Varšave, Varšava: Gub. tip., 1895].
Iskierski S., Katalog galerii obrazów Pałacu w Łazienkach w Warszawie, Warszawa 1931.
Juszczak D., Małachowicz H., Galeria Stanisława Augusta w Łazienkach Królewskich. Katalog, Warszawa: Łazienki Królewskie 2015.

Literatura
Bernatowicz T., Cesarskie Łazienki w Warszawie. Pałac w świetle nieznanych pomiarów Ludwika Szmideckiego z 1841 roku, w: Hortus vitae. Księga pamiątkowa dedykowana Andrzejowi Michałowskiemu, Warszawa 2001, s. 29-37.
Czajewski W., Ilustrowany przewodnik po Warszawie z planem miasta, Warszawa 1896, s. 92-100.
Deles P., Zamek Królewski oraz inne warszawskie i podwarszawskie rezydencje w brytyjskich relacjach podróżnych okresu zaborów. Cz. II Łazienki Królewskie, „Kronika Zamkowa” 1-2 (2012), s. 133-151.
Dunin-Karwicki S., Promenade à travers le Château de Łazienki, Lwów-Warszawa 1930.
Fryze F., Chodorowicz I., Przewodnik po Warszawie i jej okolicach na rok 1873/74, Warszawa 1873.
Gołębiowski Ł., Opisanie historyczno statystyczne miasta Warszawy, Warszawa 1827, s. 123-127.
Kolmasiak M., Belweder 1818-2018, Warszawa: Oficyna Wydawnicza Rytm 2018.
Kwiatkowski M., Belweder, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1976.
Kwiatkowski M., Łazienki, Warszawa 1972.
Kwiatkowski M., Pałace i wille Warszawy, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 2014.
Kwiatkowski M., Wielka księga Łazienek, Warszawa 2000.
L’âščenko V.A., Imperstorsk’e lazenkovskij i belvederskij dvorcy. Kratkij istoričeskij očerk, Varšava: Tipografiâ Varšavskago Učebnago Okruga, 1894.
Lauterbach A., Galeria obrazów pałacu w Łazienkach, „Arkady” 7 (1937), s. 340-349.
Niemojewski L., Łazienki Królewskie, Warszawa 1922.
Sobieszczański F. M., Przewodnik po Warszawie, z planem miasta ozdobionym 10cią rycinami na stali, Warszawa 1857.
Sęczys E., Administracja pałaców „cesarskich” w Warszawie w latach 1796-1918 i pozostałe po niej akta, „Archeion” 66 (1978), s. 132-156.
Tatarkiewicz W., Pięć studiów o Łazienkach Stanisława Augusta, Lwów-Warszawa 1925.
Tatarkiewicz W., Łazienki warszawskie, Warszawa 1957.
Zychowicz I. , Abramowicz J., Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, Warszawa: Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, 2013.


Print Friendly, PDF & Email

Redaktor

Dodaj komentarz